eh ciężki tydzień po taaakim weekendzie...osaczona przez beton potrzeba bliskości natury...na co dzień człowiek nie zastanawia się jaki wpływ wywiera na niego brak kontaktu z przyrodą, ale będąc tam czuć jak wiele tracimy odrzucając nasze pierwotne otoczenie...
Ciekawe że w lesie tak szybko odradza się w nas pierwotny instynkt i potrafimy radzić sobie bez większości osiągnięć współczesnej cywilizacji. Coraz częściej przekonuje się że dajemy się tylko ogłupiać tym wszystkim zabawkom, które niby nam służą lecz przez nie przestajemy też myśleć...
kluczowe slowo tu to "pierwotny" (!!!)
OdpowiedzUsuń